Owocne 2 miesiące. Podsumowanie akcji #zostańwdomu.
Jak było? Czy się nudziłam?
O nie!
Wielu z nas narzekało na brak możliwości codziennego działania, pędu życia, załatwiania spraw, zakupów, rozrywek. Ja zrobiłam sobie mały prezent, zyskując więcej czasu na spokój, doskonalenie umiejętności w sztuce i projektowaniu, pieczeniu, robieniu wydajnych kosmetyków, w praktyce jogi, w umiejętności wyłączania się z pośpiechu i stresu....
Świat małymi kroczkami wraca do normalności. Ale czy nadal będzie tak pędził?
Wiele się zmieni. Część z nas doceniła drobne kroczki, małe przyjemności, skupienie na pracy wraz z jej detalami, zwolnienie tempa, normalne życie bez zgiełku i tłumów...
Komentarze
Prześlij komentarz
Na moim blogu nie publikujemy w komentarzach linków "do follow". Zostaną potraktowane jako SPAM.