Aromaterapia na zimę. Olejki eteryczne, energia, rozgrzanie, spokój.
Najlepsza aromaterapia na jesień i zimę. Pokonaj pogodową chandrę, podnieś poziom energii, uspokój rozlatane myśli.
Każdy z nas ma inne potrzeby w zależności od pogody i samopoczucia. Jedni z nas mocniej będą odczuwać stres i lęk, inni rozkojarzenie i senność. Jeszcze inna grupa joginów będzie miała problemy ze snem. Chodzi o to, żebyś mógł wybrać z aromaterapii to co dla Ciebie najlepsze, dostosowując ją do swoich aktualnych potrzeb. Zobacz jakie olejki eteryczne możesz stosować;-).
Olejki podzieliłam według subiektywnych odczuć. Każdy z nas inaczej odbiera zapachy.Może się okazać, że od razu odrzucisz jakieś zapachy ze względu na ich zbyt silny aromat. To normalne;-).
Rozgrzewające słodkie i gorzkie
Goździkowy - mocno rozgrzewa i pobudza. Ma działanie antyseptyczne, przeciwwirusowe i antybakteryjne. Z powodzeniem stosowany podczas aromaterapii w przeziębianiach, odtyka zatkany nos, odstrasza owady latem, orzeźwia zmęczony umysł. Ale nie należy z nim przesadzać, bo w dużych ilościach może być lekko toksyczny. Otrzymywany z pąków drzewa goździkowego.
Pomarańcza / mandarynka - tonizują, poprawiają nastrój - działają antydepresyjnie, rozgrzewają, przynoszą ukojenie i łagodne orzeźwienie połączone ze słodyczą. Są doskonałym dodatkiem do aromaterapii w ciemne, zimowe dni. Idealnie sprawdzą się w połączeniu z lawendą, melisą, miętą, goździkiem, sosną. Czysta aromaterapia olejkami cytrusowymi podniesie poziom energii, ale ja wolę je stosować jako dodatek do konkretnej bazy. Łagodzą wtedy ostre nuty aromatów olejków antyseptycznych. Poleca się je podczas aromaterapii w zapaleniu zatok, w znoszeniu bólu podczas migren, nerwobólów. Najlepsze działanie uspokajające dadzą w połączeniu z olejkiem z geranium, drzewa sandałowego oraz z lawendy.
Drzewo różane - Ten zapach łagodnie rozluźnia umysł, działa przeciwdepresyjnie wprowadzając w dobry nastrój i przynosząc harmonię, jest delikatnie słodki i bardzo przyjemny zarówno w aromaterapii rano, jak i wieczorem przed snem. Łagodzi bóle głowy, migreny, uczucie mdlenia od gwałtownych skoków ciśnienia. Otrzymuje się go z drzewa różanego rosnącego w amazońskiej dżungli. Jeśli człowiek zniszczy dżunglę, olejku już nie będzie. To taka przestroga. Natura obdarzyła nas swoimi skarbami, które powinniśmy szanować i wykorzystywać z umiarem, tak by wystarczyło ich dla każdego oraz przyszłych pokoleń.
Rozgrzewające, pobudzające, antybakteryjne - cierpkie i ostre
Tu mamy grupę mocnych olejków, które zdecydowanie stosowałabym rano i do późnego popołudnia, a nie przed snem.
Cynamonowy - działa antyseptycznie, przeciwwirusowo i przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, przeciwgrzybicznie. Rozgrzewa i pobudza mózg. Daje uczucie ulgi podczas migreny, poprawia samopoczucie. Odtyka zatoki oraz nos podczas kataru, osusza śluz w oskrzelach. Cynamon jest znany głównie jako przyprawa o doskonałych prozdrowotnych właściwościach. Olejek eteryczny pozyskuje się z drzewa cynamonowca rosnącego w Azji, Indiach, na Sri Lance. Uwaga, sprawdź czy nie jesteś na niego uczulony, bo to silny zapach.
Trawa cytrynowa - łagodzi bóle w mięśniach, bóle głowy, migreny. Działa antydepresyjnie poprawiając nastrój. Delikatnie orzeźwia przynosząc uczucie spokoju. Można go wykorzystywać jako dodatek do masła shea w masażu relaksacyjnym, oraz do kąpieli. Nie należy stosować na skórę u kobiet w ciąży. W aromaterapii stosuję go jako dodatek do słodszych i cieplejszych zapachów.
Lawenda - ma właściwości uspokajające, zmniejszające napięcia nerwowe przed snem. Odstrasza również owady, w tym mole. Można stosować go w pielęgnacji skóry oraz do kąpieli, ale musi być naturalny oraz mieć informacje na etykiecie od producenta. Działa antyseptycznie i przeciwbakteryjnie. Przyśpiesza gojenie ran i oparzeń, lekko zwalcza trądzik. Można go stosować jako aromaterapię przeciwbólową podczas zapalenia ucha oraz migren. Pozyskuje się go z fioletowych kwiatów lawendy wąskolistnej - Lavandula angustifolia (Francja, Hiszpania, Polska).
Orzeźwiające, chłodzące, mocno odtykające nos - czyli zestaw na przeziębienia i stany zapalne
Eukaliptus -zimą tylko podczas inhalacji przy przeziębieniu i zapaleniu zatok, oskrzeli, płuc. Idealny do maści na nerwobóle i zapalenia mięśni. Działa antybakteryjnie i antywirusowo. Daje uczucie schładzania podczas 30-sto stopniowych upałów latem.
Mięta - doskonale zadaje się do wmasowania w zmęczone, opuchnięte od stania czy biegania nogi (stopy, łydki, uda), oraz na siniaki z połączeniu z olejkiem z drzewa herbacianego.
Sosna - idealnie odtyka zakatarzony nos, redukuje ilość śluzu w drogach oddechowych. łagodnie uspokaja. Działa antybakteryjnie i antywirusowo.
Geranium - doskonały w odtykaniu nosa, zapaleniu zatok, kaszlu. Działa także detoksykująco. Uspokaja mózg, działa antydepresyjnie. Stosowany na skórę do masła bazy, zmniejsza obrzęki, wspomaga leczenie żylaków, trądziku, spłycanie rozstępów i blizn.
Uspokajające, lekko cytrusowe lub cierpkie - cudownie działają wieczorem przed snem
Melisa - działa silnie uspokajająco i antydepresyjnie, łagodzi też bóle głowy. Najlepsza do stosowania przed snem i wieczorem. Idealnie sprawdza się podczas aromaterapii na relaksacji. Ma łagodnie cytrynowy aromat. Wykorzystywany na skórę złagodzi stany zapalne.
Drzewo herbaciane - uspokajający, antyseptyczny i przeciw: -bakteryjny, wirusowy, grzybiczny. Doskonały podczas inhalacji gdy masz przeziębienie, migrenę, nie możesz zasnąć. Jak dla mnie uniwersalny. Latem odstrasza owady i wchodzi w skład domowej maści chroniącej przed ich ukąszeniami. Stosuję go również na skórę, jako dodatek do masła shea, żeby szybciej wygoiły się siniaki. Wzmacnia paznokcie i działa przeciwgrzybicznie. Wzmacnia łamiące się końcówki włosów. Gdy złapie mnie nerwoból mięśnia, smaruję go mikstura z olejkiem z drzewa herbacianego + z eukaliptusa + z mięty. Jest to połączenie bardziej skuteczne od aptecznych maści chłodzących. Zawsze mam 2 buteleczki w domowych zapasach. Ale radzę na początku stosować niewielką ilość 1-2 kropelki do dyfuzora albo kominka. Ma bardzo intensywny zapach przywodzący na myśl stację benzynową...
Geranium - opisałam go wyżej.
Cierpkie, gorzkie, "cytrynowe" lekko rozgrzewające, podnoszące poziom energii i koncentracji- szybsze wstawanie rankiem!
Drzewo sandałowe - zapach przypomina połączenie ciężkiego piżma z migdałami i marcepanem. Jest ciężki, oleisty, słodkawy z nutą cytryny słabo wyczuwalna gdzieś w tle. Pozyskiwany z drzewa sandałowca Sandalum albinum,pobudza umysł do działania, wprowadza w dobry nastrój, jest delikatnym afrodyzjakiem i działa antydepresyjnie, antyseptycznie, przeciwbakteryjnie. Delikatnie orzeźwia i odtyka nos. Pozytywnie wpływa na koncentrację, polecany podczas nauki do egzaminów. Podnosi tętno i ciśnienie krwi, doskonały do stosowania rano, by szybciej pokonać senność. Doskonały podczas skupienia na medytacji.
Rozmaryn - dobrze wpływa na koncentrację, pobudza umysł. Działa przeciwbólowo, przeciwbakteryjnie i antywirusowo. Doskonały do inhalacji podczas przeziębień. Otrzymywany z krzewu rozmarynu, który jest jednocześnie przyprawą kuchenną. Łagodzi bóle mięśniowe, migrenowe, reumatyczne - wykorzystywany w masażu. Tonizuje i wzmacnia układ immunologiczny.
Jałowiec- pozyskiwany z czarnych szyszkojagód krzewu jałowca pospolitego (rośnie w Polsce). Łagodzi nerwobóle, migreny, delikatnie rozgrzewa organizm, działa przeciwbakteryjnie. Pobudza umysł do działania. Dobry podczas inhalacji w przeziębieniu.
Trawa cytrynowa (opisywałam już wyżej;-).
Cynamon - opisałam wcześniej.
Najlepsze połączenia zapachowe na rozgrzanie organizmu w wyjątkowo zimne i ciemne, dołujące dni.
Ciepło + spokój
- goździk + pomarańcza/mandarynka
- drzewo różane + goździk/ pomarańcza/
- geranium, drzewo różane, pomarańcza/mandarynka
Uwaga, w ciąży nie stosowałabym olejków z: mięty, rozmarynu, różanego, melisy, jałowca (uwaga, ma działanie poronne), lawendy, cynamonu, sosny,geranium, żadnych intensywnych zapachów.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń