Zimowe herbaty. Garść rozgrzewających przepisów!
Zafunduj sobie miłe rozgrzewanie z zimową herbatą!
Zimno, zimno, coraz zimniej. Chłodne, ciemne poranki. Wstajesz, robisz codzienna medytację i Pranayamę przed pracą. Kilka powitań słońca, 4 ulubione asany. Niby proste a tak trudne i powolne. Czas snuje się a Ty ziewasz i żadna siła nie zmusi Cię do codziennego przyśpieszenia. Dopieśćmy się w grudniu pijąc codziennie aromatyczne i rozgrzewające herbaty. Zabieraj je ze sobą w termosie do pracy, miej zawsze po sesji jogi albo po treningu. Zimą zamień wodę na gorący napar.
1. Czarna dla konesera
- łyżeczka czarnej, liściaste, porządnej herbaty;
- gałązka rozmarynu z domowego krzaczka;
- kilka suszonych kwiatków bławatka; może być nagietek;
- zaparzasz 3- 5 minut i odstawiasz do ostygnięcia, ale tak, żeby było jeszcze ciepłe;
- dodajesz łyżeczkę soku z cytryny i miodu jasnego.
- Działa pobudzająco, lepiej niż kawa.
2. Rooibos z żurawiną - owocowy raj jak bezalkoholowe wino!
- łyżeczka czystej herbaty Rooibos;
- suszone owoce żurawiny w dużej ilości;
- klika płatków nagietka (opcjonalnie);
- kilka goździków (przyprawa mocno aromatyczna);
- Zaparzam 5- 8 minut. Lekko ochładzam to temperatury ciut wyższej niż pokojowa. Dodaje łyżeczkę jasnego miodu. I gotowe! Aromat wina. Zabieram ze sobą na sesję jogi i w miasto;-)).
3. Zielona, tradycyjna z cytryną i miodem
Klasyk wśród herbat o prostym składzie. Bez dodatku przypraw czy suszonych owoców. Działa zawsze o poranku, gdy czujesz spadek energii, a łóżko zaprasza do przedłużonego leniuchowania. A praca czeka. Szybkimi krokami zbliża się moment wyjścia z domu. Zielona to także zastrzyk energii połączonej z antyoksydantami.
Do zaparzonej, zielonej herbaty dodajemy łyżeczkę miodu i trochę soku z cytryny. Można też dodać plasterki cytryny obranej ze skórki. Tak prosto przyrządzony napar zabieramy ze sobą w bidonie do pracy.
4. Biała, łagodna z rozmarynem i dodatkami
Zaparz dowolną, białą, liściasta herbatę z gałązką świeżego rozmarynu. Gdy już nieco ostygnie, dodaj miodu, cytryny, soku z kwiatów czarnego bzu. Gotowe!
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz
Na moim blogu nie publikujemy w komentarzach linków "do follow". Zostaną potraktowane jako SPAM.