Trening stabilizacji z Blackroll dla joginów - sesja I


     Często joga jest bardzo dobry uzupełnieniem dla treningów siłowych. Pozwala dobrze porozciągać nadmiernie przykurczone mięśnie (klatka piersiowa), uelastycznić je, pogłębić zakres ruchu w stawach odblokowując strategiczne obszary ciała (np. biodra). Klatka piersiowa, barki, kark, szyja, lędźwia i biodra, to obszary, w których kumuluje się najwięcej stresu pozostającego tam w postaci przykurczu mięśni i zesztywniałej tkanki powięziowej. Wszystkie negatywne emocje związane z mocnymi przeżyciami, męczącymi relacjami z ludźmi, negatywne programowanie nas przez rodzinę, gromadzą się właśnie tam (a najwięcej w "zamkniętych" biodrach, przykurczonych mięśniach ).

   Oddech odgrywa w jodze kluczową rolę. Jest nierozerwalnie powiązany z każdym ruchem.
 Dzięki Pranayamie (właściwe, głębokie oddychanie), wykorzystujemy większą powierzchnię płuc, oddychając nie tylko podczas treningów, lecz poza matą i w sytuacjach stresowych. Uczymy się prawidłowo oddychać, uruchamiać przeponę, poczuć rozszerzającą się klatkę piersiową. Brać pełen wdech i wydech. Oddychać świadomie i płynnie. Lepiej wykorzystywać swój potencjał. Oddech płynny i pełny, relaksuje umysł, usuwa napięcia z ciała fizycznego, rozluźnia powięź, na która stres ma bardzo duży wpływ. Dlatego tak wiele osób, trafiających na jogę po przejściach, zakochuje się w niej bez pamięci. Zatraca. Wreszcie zaczyna żyć, oddychać i czuć elastyczność pospinanego trudami życia ciała. Wkręca się w praktykę. Zostaje w strefie psychicznego komfortu odkrywając siebie od nowa. Wreszcie znajdując ukojenie. Coś, dzięki czemu wychodzą z depresji, stresów, zmieniają znienawidzoną pracę, podejście do życia, wyciszając obciążające psychikę emocje. Łatwo wtedy zatracić się w praktyce i rozregulować ciało, rozciągnąć więzadła nadmiernie, niebezpiecznie zwiększyć zakres ruchów w stawach, zatracić się w przyjemnym rozluźnieniu zapominając o stabilizacji i sile mięśni, tak ważnej dla utrzymania zdrowych stawów i dobrej kondycji na długo.

"Odlot jogina"

  Praktykując długo dostrzegasz, że stałeś się zbyt elastyczny. Czujesz jak swobodnie wychodzi Ci wykonywanie szpagatu. Jak lekko dosięgasz głową do maty w Padottanasanie (skłon do przodu z szeroko rozstawionymi nogami). Zatracasz się w asanach, które są dokładnie tym czego szukałeś. Wyrabiają jednocześnie siłę i elastyczność mięśni, ćwiczą równowagę i koordynację, poprawiają funkcjonowanie mózgu i koncentrację. Zdarzy Ci się w życiu przejść tylko na praktykę jogi, a wszelkie inne aktywności fizyczne traktować jako dodatek. Jeśli przy tym jesteś osobą o elastycznych mięśniach, elastycznych więzadłach i skłonności do hipermobilności (przekraczania zakresu ruchu w stawach), kontuzje wydają się nieuniknione.Właśnie dla takich osób przeznaczony jest dzisiejszy trening z rolką.

  Chodzi o fakt by "Człowiek guma" wprowadził 2 do 3 treningi stabilizacji w tygodniu.
 Musisz wrócić na chwilkę do podstaw i poczuć pracę mięśni. Utrzymać niewygodną lecz stabilną pozycje przez dłuższy czas, z rolką będącą dodatkowym, destabilizującym utrudnieniem przy utrzymywaniu ciała w równowadze, bez przekraczania zakresów ruchów w stawach.
Skoncentrować się na zupełnie innej pracy z ciałem. Ponownie "zbić" w twardą całość masę mięśniową, uruchamiając mięsień poprzeczny brzucha, mięśnie skośnie wewnętrzne i zewnętrzne, mięśnie dna miednicy, wzmacniając mięsień wielodzielny (tzw. grupa mięśni wchodzących z tzw. CORE).

Do dzieła!

Stabilizacja z rolką część 1


Stabilizacja z rolką część 2


Miłego treningu, Namaste!

Komentarze

Popularne posty